Rodzina na terapii
W naszych miastach i miasteczkach z roku na rok przybywa miejsc, gdzie świadczona jest pomoc psychologiczna. Coraz mniej zdziwienia i zażenowania budzi w nas informacja, że ktoś ze znajomych chodzi do psychologa. Osłuchaliśmy się już nieco z takimi pojęciami jak terapia indywidualna, czy grupowa. Dla niektórych udział w tego rodzaju spotkaniach to pewnego rodzaju przywilej, którym się szczycą i chwalą, inni jeszcze trochę się ukrywają, będąc niepewnym reakcji swojego środowiska. Coraz popularniejszą staje się też terapia rodzinna, czy małżeńska, choć ta nadal budzi wiele trudnych emocji, pytań i wątpliwości. Niektórym kojarzy się wprost z patologią społeczną, bo skoro cała rodzina ma iść do psychologa, to już naprawdę musi być u nich bardzo źle.